Polak, Rusek dwa bratanki czy jakoś tak... Nie, a nawet NIET!
Do rzeczy, Rosjanie są niezdecydowani, no bo przepraszam, jeżeli kobietę rozbierają na tyle razy
ile Polskę i w takich odstępach czasowych to nic dziwnego, że przyrost naturalny u naszych sąsiadów jest niski... Przejdźmy może do kultury kraju, który omawiamy, a więc może muzyka.
U nas na weselach, jakiś urodzinach przywożą tort z niespodzianką. Tą niespodzianką jest jakaś zgrabna tancerka itp. W Rosji natomiast zamiast tortu jest słoik po ogórkach kiszonych, z którego wyskakuje Aleksander Pistoletov i macha swoim Ding-Dongiem. Pismo jest tak czytelne i "rześkie" jak poranek w Katowicach... Rosjanie mają największe na świecie złoża spirytusu i wódki drzewnej, że to w głowie się nie mieści, że zamiast eksportować to zagranicę, to zostawiają ją u siebie i narzekają na kryzys. Z samych ogórków się nie utrzymają... Przykra prawda Rosjanie.
W tym największym na świecie kraju, jest prawie najwięcej na świecie studentów jednak technologia, no ekhm. Dywany na ścianach się nie liczą, a rosyjska myśl technologiczna jest, hm
rozpadająca się (polecam film na YouTube "Rosyjska Myśl Technologiczna").
Co jak co, ale chyba w żadnym państwie premier nie potrafi latać myśliwcem, chociaż nie wiem jak tam w Korei bywa (na pilot też się liczy, więc nie wiem).
A teraz zamiast budować drogi, to odkopują i klonują mamuty w Jakucji, i promują swój kraj atrakcją typu "wykop i zapłać".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz