Powered By Blogger

wtorek, 14 maja 2013

To było i jest coś... Game Boy Color [2/10]
Słynny Game Boy COLOR przenośna konsolka od Nintendo i chyba najlepsza w ich wykonaniu. Oprócz tego, że ciężko było trafić w Polsce na gry na tego okaza to nie miał istotnych wad. Obudowa może była trochę licha, z tyłu w miejscu gdzie się wymieniało baterię (tak był na baterie), bo odpadała, ale ja fachowiec na taśmę ją przykleiłem :> czy to mój brat nie pamiętam. Ekranik wystarczał, przyciski nie wypadały i były różne kolory obudowy (ja miałem zielony tak jak na rys).
Największą zaletą Gameboya było to, że jest przenośny. Używałem go jak gdzieś jeździłem na wakacje z rodzicami. Bo miło było pyknąć w pokemony podczas kiedy ojciec prowadził samochód w deszczu ;_;. W sumie z gier to ja miałem tylko Pokemon Yellow, Mario ( w zestawie) i Tenisa, którego pożyczyłem od kolegi i chyba już go nie oddam, bo się zapodział. Ustawiłem je w kolejności od najlepszej do dobrej. Pokemony to klasa sama w sobie, Mario też, a Tenis udany, ale wolałem Pokemony, może przez ten wiek jak nakręcały mnie odcinki w telewizji, blaszaki i karty :D.
Skoro Maruda, to jakiś kolejny minus wysunę, minus, który jest istotny dla niektórych. Mario dawało tylko 3 szanse na przejście 10 mapek, jak wpadłeś na żółwia wszystko od nowa, a zapewne działo się to na "finiszu" 10 mapki ;_;. Pokemon Yellow było gorsze od Green czy Red  (nie tube), bo nie mogłem mieć wielu pokemonów... So sad, ale i tak było warto.
Więc co mnie najbardziej zniesmacza? To, że nie będzie już takich gier, będą tylko 2h FPS gdzie zabijasz wszystko co się rusza, gdzie dostajesz cały magazynek i przeżywasz.
Polecam z całego serca, bo takie cacko można (ciężko, ale można) kupić za 20zł z kilkoma dyskietkami. O baterie trzeba samemu zadbać.
Minusy:
- klapka osłaniająca baterie odpada
- nie mogłem mieć kilku pokemonów :< ale to wina gry niż konsolki, ale się wyżalam!
Plusy:
- cud, miód i głód przygody!
- mistrzowskie tytuły
- różne kolory, są rószofe dla dziefek i mniejszości męskich i czarne dla Ave666! I inne barwy tęczy.
- nie skaleczysz się dyskietką
- solidny, porządny jakby wyszedł z Japoni
Więc jak z oceną? 9.1/10 coraz bliżej 10.  W czwartek normalny wpis czyli narzekanie o ... Zresztą zobaczycie.
Jarać się tym kolorem! Bo Green!
///Maruda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz