Aks.fm
Co jest chorobą przełomu 2012/2013 roku? O dziwo nie Facebook, a nijaki Aks.fm.
Jak uleczyć uzależnionego od tego współczesnego narkotyku? No są dwie metody, odcięcie internetu, ewentualnie wywalenie korków w domu, jednak "askowicze" znajdą inne sposoby by odpowiedzieć na pytania typu: Jak się nazywasz? Ile centymetrów mają twoje włosy? No jak to nigdy nie mierzyłaś linijką? Nauczysz mnie marzyć? Generalnie co ciekawego jest w takim asku?
No mała podpowiedź na 3 litery ,a mianowicie nic! Dobra, ok ktoś już założył ask'a i pierwsze co robi to wrzuca jego link codziennie na "fejsa" i dodaje błagające słówko pytać!!! + dwuznaczną minkę typu :O lub (.)(.). Aska możesz sobie udostępniać, ale byłoby fajnie gdybyś to robił/a w Paincie, ewentualnie Gim(b)pie zależy gdzie masz więcej znajomych itp. Po czym poznać osobę z objawami ask'a?
3 kroki:
- wykonują dziwne ruchy palcami typu "idzie kominarz po drabinie, kto nie spyta ten zginie"
- wyglądają jakby marzyli, tymczasem kalkują ile dzisiaj pytań dostaną
- w autobusie, tramwaju, metrze podchodzą to automatu do kupowania biletów i próbują się zalogować na swojego ask'a.
Choroba jest uleczalna! Tu nie ma co narzekać, Amerykanie w końcu odkryli ,że zażywając 3 razy dziennie lekcje polskiego można wyleczyć się z zespołu Dildo Ask'a i ,że herbatniki nie są z herbaty, ale no cóż Amerykanie... O nich była już mowa...
Podsumowanie? Nie po co, przecież wiadomo, że ask jest niepotrzebny, a za pieniądze wydane na jego utrzymanie, rząd kupiłby porządne kombinezony dla strażaków!
///Maruda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz