czwartek, 11 kwietnia 2013
Jak przejechać się na opinii?
Postanowiłem podzielić się informacją z wami, jak przejechać się na opinii, wbrew pozorom nie jest to wygodna jazda, przedstawię to na przykładzie, który chyba każdy zrozumie mianowicie serii GTA. Co jest nie tak? Otóż mówię. Jako wielki fan przygód "CeJota" (CJ wiem czyta się sidżeja, ale tak kiedyś mówiłem na tego czarnuszka...) uważałem, że następna część GTA będzie wspaniała, jednak jak bardzo mógł się mylić człowiek. Konkrety? "Czwórka" no niestety była sztywna jak pitol w czasie erekcji, czuć było brak luzy, który był na każdym kroku odczuwalny w poprzedniej części. No bo przepraszam brak roweru jest niewybaczalny! O quadach nie warto nawet wspominać, ich brak jest odczuwalny jak -15 stopni w kwietniu. Co jeszcze? Pamiętne zabicia przechodniów za pomocą łopaty, penetratora, "szpreja"? Niko nie mógł się takim arsenałem popisać. A propos charakterów. Serb vs ciemnoskóry Amerykanin, co prawda Niko miał lepszy głos, jednak o wiele bardziej spodobała mi się gra murzynkiem spalającym kalorie jeżdżąc BMX'em ,który przeskakuje ciężarówki. Fabuła w obu częściach nie była idealna więc tutaj bezbramkowy remis. Dalej kogoś nie przekonałem? Może ubiór i stylistyka? CJ'a można było ubrać na tysiąc sposobów w kilku sklepach, zmieniając przy okazji fryzurę czy dodając tatuaż, natomiast Niko preferował swój stary dres i fryzurę boczną, a o tatuażach nie ma mowy, bo jest ukrytym żydem. Jednak jak na Serba przystało, potrafił się zabawić się ze swoim kuzynem w barach... Krótkim matematycznym wzorem pokazuję swój wniosek końcowy
GTA San Andreas > GTA IV.
Wielki fan OG Loc'a-
///Maruda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz