Chińczycy
Myśląc Chińczyk, mamy na myśli małego człowieka, żółtej karnacji, ze skośnymi oczami i włosami. W dodatku szybko budują wały przeciwpowodziowe i mury... Podstawą jego łańcucha pokarmowego jest ryż. Taki obraz Chińczyka jest jak najbardziej niepoprawny!
Może i Chiny są małe, jednak świetna znajomość na zwór objętości przekrzywionego stu kąta pozwoliła na rozmieszczenie ponad miliarda ludzi! To, że są tani (zboczuchy już się cieszą) to nie oznacza, że nie są dokładni, wręcz przeciwnie Wielki Mur chiński zapewnia ochronę przed wszystkim... Największa ciekawostka życia. Dlaczego Chińczycy mają skośne oczy i włosy?
Otóż nie dlatego, że Bóg odlewał swoją twarz w gipsie i zamieniał na człowieka i akurat kichnął, tylko dlatego, że przez wieki ci Azjaci siadali do stołu, opierali ręce o oczy i narzekali:
"znowu ten ryż" ( na obrazku pokazano), w sumie im się nie dziwię... Co za dużo to i kucharek sześć nie zje, czy jakoś tak...
A czemu mają skośne włosy? Proste bo czeszą tylko prawą stronę głowy. Kolejnym powodem do narzekań jest pismo chińskie. Bo kto wie czy w tych krzaczkach, na opakowaniu twojego nowego Misia Yogi nie jest ukryte zdanie "Właściciel tej zabawki wygrał obiad w warzywniaku.", albo czy nas nie obrażają. Narzekają ,że nasze pismo jest trudne, podczas kiedy chińskie krzaczki modernizują się z każdym tysiąc leciem i wykorzystają to do chińskiej Enigmy zwane potocznie
Pekinem... Czego nie lubię w Chińczykach? Restauracja azjatycka ,głownie chińska składam zamówienie, a tu nagle:
"Jeszcze poleciam sajgonki, balrdzo dobre i tanie oraz sałlatke pekinskom prosto z Pekinu!
Mosze skusi siem Pan na Coca Cole prosto z lodówwki?"
Dobrze, że nie z Pekinu... Może wolę Liptona? Nie wiem czy dbał o dobrą linię portfela moich rodziców (byłem z rodzicami) czy był aż tak uprzejmy, że polecił mi same rarytasy z lodówki z Pekinu!
Miałem napisać, dlaczego mieszkańcy Chin sikają pod kątem 45 stopni.
Okej już mówię otóż gdy jest odwrócony o 45 stopni od toalety to ma widok na większą część łazienki i łatwo zobaczy jak ktoś się do niej włamuje, lub go podgląda. Ta zasada tyczy się panów, bo kobiety wiadomo do garów! Głupie, ale chyba skuteczne...
///Maruda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz